07.00- Pabich-ok. 07.15 Pawłowice wylot na dwupas- ok. 07.50 Skoczów światła
Trenowali:
Dobry skład się dziś zebrał, jeszcze Artur z nami kręcił i plan wykonany, co niektórzy dołożyli Tyniok. Dali mi dzisiaj mocno popalić, już w Wiśle miałem dość. W drodze powrotnej wycofałem się na z góry zaplanowane pozycje z tyłu grupy i do Ovećki mnie dowieźli. Trzynastka smakowała wyśmienicie. Dzięki za fajny trening i do zobaczenia na następnych.
Pierwszy długi trening w tym roku zliczony! Pogoda wyśmienita - gdyby nie rękawki to słońce by nieźle spaliło. Kolejne podjazdy zaliczone! Cieszy, że w całkiem niezłym tempie (z Markiem nie daliśmy rady utrzymać koła Michała - PR Wisła Rondo - Kubalonka padł!). W drodze powrotnej świetna współpraca - dystans znikał w mgnieniu oka. Dobrze widzieć Gienka, który wrócił na rower. Do zobaczenia!